13 sierpnia 2009

15. Kot spada na cztery łapy...

tylko, że spadając z trzeciego piętra można sobie rozciąć skórę do kosci i złamać koci paluszek. "Gópi Jas" i... depilacja łapki, kilkanascie szwów i można wracać do domu. Ale skąd kot się wziął w miejscu dwa razy sprawdzanym? Zachciało mu się być nietoperzem i teraz będzie chodził w moich podkolanówkach ;-)
I nawet biedak przeciwbólowych nie dostał, żeby nie chodził i pozwolił ranom się zagoić. Nawet pyszczek sobie potłukł :-(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz